07 maja 2015, 11:43
Debata w POSK-u: Walka o polski głos

Nawet do kilkunastu tysięcy Polaków z podwójnym obywatelstwem może wziąć udział w czwartkowych wyborach do Izby Gmin. Kilkudziesięciu z nich spotkało się w ubiegłym tygodniu w POSK-u z kandydatami największych partii, aby porozmawiać o przyszłości Wielkiej Brytanii.

Wszystkie największe partie miały swoich reprezentantów, ubiegających się o mandat w okręgu wyborczym Hammersmith, włącznie z obecnym deputowanym, Andy Slaughterem z Partii Pracy.

Slaughter, minister sprawiedliwości w gabinecie cieni laburzystów, podkreślał swój wieloletni związek z okolicą i samym budynkiem POSK-u.

– Chciałbym, żebyśmy więcej uwagi poświęcali ekonomicznemu i kulturalnemu wkładowi Polaków i innych imigrantów w brytyjskie społeczeństwo. Bałbym się, że dalsze rządy Partii Konserwatywnej mogłyby odkryć mentalność małej Anglii, inspirowanej strachem przed UKIP – tłumaczył.

Jednoznacznie pozytywnie o polskiej wspólnocie w Wielkiej Brytanii wypowiedział się też kandydat Konserwatystów, Charlie Dewhirst, który podkreślił, że o ile debata o imigracji jest konieczna, zauważa szersze problemy systemowe, za które niesłusznie obwiniani są Polacy. – Jestem przekonany, że potrzebujemy kolejnej kadencji, żeby uporządkować pewne sprawy i poprowadzić dyskusję w Europie o tym, co mogłoby i powinno się zmienić. Zmiana rządu byłaby nieodpowiedzialna i wywołałaby chaos – tłumaczył.

Liberalnych Demokratów, mniejszego koalicjanta w obecnym rządzie, reprezentowała była ekspertka instytucji europejskich w Wielkiej Brytanii, Millicent Scott. – Wychowałam się w okolicach POSK-u, mieszkam tutaj, widzę korzyści napływu ludzi spoza Wielkiej Brytanii. Musimy zadbać o to, aby zasady kierujące gospodarką były uczciwsze dla wszystkich, także dla Polaków. Wreszcie: jesteśmy jedyną partią, która może być głosem rozsądku w kłótni między dwoma dużymi partiami – tłumaczyła.

W imieniu Partii Zielonych awaryjnie wystąpił kandydat z innego okręgu wyborczego, który rozbrajająco przyznał, że nie zna zbyt dobrze polskich problemów, ale byłby skłonny się nimi zająć. Podkreślił, że należy odejść od polityki oszczędności i skupić się na rozwiązywaniu problemów, m.in. poprzez budowę nowych mieszkań socjalnych.

Z pozytywnego tonu wyłamał się kandydat UKIP, Richard Wood, który powiedział wprost, że imigranci wywołali „niepotrzebny nacisk” na system świadczeń społecznych, a relacja z Unią Europejską jest „szkodliwym dyktatem, z którym należy skończyć”. Wood opowiedział się również przeciwko ratowaniu nielegalnych migrantów w rejonie Morza Śródziemnego.

Wszyscy kandydaci jednoznacznie wypowiedzieli się za utrzymaniem egzaminu A-Level z języka polskiego, a przedstawiciele koalicji i opozycji zapewnili, że obietnice złożone przez Nicky Morgan i Tristrama Hunta będą zrealizowane.

W ramach dyskusji z salą kandydaci musieli też odpowiedzieć m.in. na pytania o program walki z bezdomnością, umowę o wolnym handlu ze Stanami Zjednoczonymi, rolę Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej.

Debatę zorganizował POSK i Zjednoczenie Polskie.

Dla Dziennika: Jakub Krupa

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

Jakub Krupa

komentarze (0)

_