02 lipca 2015, 10:29 | Autor: Marek Stella-Sawicki
Mass in F – AD 1867

Premiera w Londynie

Kompozycja Księcia Józefa Poniatowskiego – Mass in F (pol. Msza F-dur), prawie zupełnie nieznana, a odnaleziona stosunkowo niedawno w British Library, została uroczyście przedstawiona londyńskiej i europejskiej publiczności 27 czerwca w Westminster Cathedral Hall.

Zapomniany kompozytor i śpiewak operowy oraz dyplomata, książę Józef Poniatowski (1816-1873) jest nadal dobrze znany we Włoszech i Francji, aczkolwiek pomimo wystawienia jednej ze swych oper w Londynie, w samym Covent Garden w ostatnich latach swego życia, mało o nim się dotąd słyszało. W Polsce także niewiele.

Fot. Dylan Parry
Fot. Dylan Parry
Ostatnio została wydana obszerna praca prof. Ryszarda Golanka analizująca muzyczne walory 12 oper Poniatowskiego i to wszystko. A był to w końcu, artysta pochodzący z rodu ostatniego króla Polski. Jego dziadek był rodzonym bratem Stanisława Augusta.

Urodzony w Rzymie, żył we Florencji, później pracował jako ambasador Toskanii w różnych krajach Europy. Był senatorem Cesarstwa Francuskiego z nominacji Napoleona III, z którym po klęsce wojny francusko-pruskiej w 1870 r., przybył na emigrację do Wielkiej Brytanii, osiedlając się w Chislehurst w Kent. Tutaj też jest pochowany, przy kościele St. Mary’s, oryginalnie tuż obok grobu swego przyjaciela Napoleona III, którego szczątki Emperess Eugenia przenosi później do Opactwa w Farnborough, podczas gdy nasz zapomniany bohater pozostaje tam, gdzie go pochowano. Grób niszczeje, ulega zapomnieniu, a dopiero 2 lata temu z inicjatywy Polish Heritage Society UK z pomocą Ambasady RP, grób zostaje kompletnie odrestaurowany i od nowa przygotowany na następne 150 lat.

I tak właściwie gdyby nie ten ambitny projekt Polish Heritage Society do brytyjskiej premiery Mass in F, na pewno by nie doszło. Ale po 10 miesiącach prób i olbrzymiej ilości pracy udało się to doprowadzić do celu, prezentując tę piękną muzykę w stylu „bel canto” wykwintnej londyńskiej i europejskiej publiczności dnia 27 czerwca w samym Westminster Cathedral Hall.

Wiedzieliśmy od pewnego czasu, że rodzina kompozytora przybędzie na tę premierę z Francji i rzeczywiście 14 gości księcia Stanisława Poniatowskiego wraz z nim i jego żona Leticią, przybyło z Paryża, uświetniając swą obecnością ten niezwykły wieczór.

Fot. Dylan Parry
Fot. Dylan Parry
Patronat nad premierą objął sam kardynał Westminsteru Vincent Nichols wspólnie z Polskim ambasadorem Witoldem Sobkowem.

Było prawie 60 znanych osób, a w Komitecie Honorowym zasiadło aż 4 kardynałów: Londynu (Vincent Nichols), Paryża (Andre Vigt-Trois), Lyonu (Philippe Barbarin) i Krakowa (Franciszek Macharski).

Gości powitano kieliszkiem szampana w Westminster Cathedral Hall, gdzie przybyło więcej niż 380 osób. Prapremiera poprzedniego wieczoru na Islington zgromadziła pełny kościół przy Devonia Rd, podczas gdy w niedzielę 28 czerwca, na Balham połączyliśmy koncelebrowaną przez ks. rektora dr. Stefana Wylężka wraz z Kapelanem Polskiego Zakonu Maltańskiego w Wielkiej Brytanii ks. dr. Władysławem Wyszowadzkim liturgię mszy św. z wykonaniem Mass in F. Ksiądz rektor oraz nasz ksiądz kapelan APKM UK Ad Honorem wzięli w swe doświadczone ręce samo połączenie koncertu z łacińską liturgią mszy świętej i wykonali to niełatwe aczkolwiek konieczne i zadanie z pełnym poświęceniem i pieczą nad oryginalnością treści i formy Uczty Pańskiej. Zgromadzona licznie kongregacja brytyjsko-polska była zachwycona w tym rozmodlonym kościele, tak jakby to było 150 lat temu ,a może nawet dużo dawniej.

A był to Polski Zakon Maltański w Zjednoczonym Królestwie który objął swą pieczą tę niezwykłą premierę i dwa dodatkowe towarzyszące jej wydarzenia, gdzie w sumie ok. 900 osób miało możliwość posłuchania pięknej muzycznie Mass in F wykonanej przez trzy połączone chóry: Coro dell’ Angelo, St Gregory Choir oraz przybyły na własny koszt z Polski Chór Politechniki Śląskiej z Gliwic.

Celem charytatywnym koncertu była pomoc materialna dla maltańskiego szpitala w Barczewie na Mazurach, co podkreślili w swych pięknych mowach kardynał Westminsteru Vincent Nichols i Ambasador Witold Sobków. Przemawiał również sam książę Stanisław Poniatowski, dziękując organizatorom i naprawdę wzruszonej tym wydarzeniem i pięknem kompozycji zgromadzonej publiczności.

Fot. Dylan Parry
Fot. Dylan Parry
Główne partie Mass in F odśpiewały australijsko-brytyjsko-włoska sopranistka Justine Viani w towarzystwie polskiej artystki Violetty Gawary. Tenorem był Portugalczyk Alberto Sousa, a lirycznym basem śpiewał przybyły specjalnie z Italii świetny Feruccio Finetti.

Wykonawcy byli naprawdę wspaniali, co podkreślił kardynał Vincent Nichols, chórami i całością dyrygował maestro Stephen Ellery, a akompaniatorem był prof. Grzegorz Biegas z Katowic.

W ciągu ostatnich 24 godzin dostaliśmy dziesiątki wzruszających listów, podziękowań pełnych zachwytu muzyką Poniatowskiego. Pozwolę sobie przytoczyć kilka z nich.

Edyta Skolmowska, dyrektor Szpital Pomocy Maltańskiej w Barczewie, wysłała następujący list: „Chciałabym w imieniu własnym, pracowników i pacjentów Szpitala Pomocy Maltańskiej w Barczewie bardzo serdecznie podziękować za zaangażowanie i trud związany z organizacją tak wielkich wydarzeń, których celem była zbiórka funduszy dla naszej placówki. Jesteśmy ogromnie wdzięczni za tak wielką pomoc finansową i wsparcie, tak naprawdę o wiele cenniejsze niż pieniądze, gdyż dzięki niemu mamy poczucie, że nie jesteśmy sami w potrzebie i że jesteśmy wspólnotą, która jednoczy swe siły, żeby pomagać potrzebującym. Przecież każdy z nas może kiedyś potrzebować pomocy…”

Z kolei Aleksander Tarnowski napisał: „Gratuluję wszystkim udanego balu i wspaniałego koncertu i bardzo dziękujemy za tak mocne  wsparcie Barczewa, które wpływa w momencie braków na spłaty zaległości.”

Fot. Dylan Parry
Fot. Dylan Parry
I był to pełny sukces bez wątpienia. Poproszono nas również o pomoc w zorganizowaniu następnych koncertów w innych miastach Europy, bo nikt nie może uwierzyć, że ta niezwykła kompozycja zadedykowana ówczesnemu królowi Portugalii Don Louis I, została nagle zaprezentowana i to na tak wysokim poziomie. Nie ma również wątpliwości, że sam ambasador Portugalii Joao de Vallera przybyły na premierę był zachwycony tym wydarzeniem. Zauważyłem, że obaj ambasadorowie, Polski i Portugalii znają się osobiście doskonale i mówią sobie po imieniu. Pokazuje to jak daleko posunęła się współczesna europejska dyplomacja. Oby tak dalej.

Komitet honorowy koncertu uświetnili członkowie wielu starych polskich rodów w tym: książę Marcin Radziwiłł, książę Jan Lubomirski, książę Jerzy Czartoryski, księżniczka Renata Sapieha, hrabia Stefan Potocki, hrabia Zygmunt Tyszkiewicz oraz hrabia Aleksander Tarnowski, obecny prezydent Polskiego Zakonu Maltańskiego w kraju. Z brytyjskiej i francuskiej strony przybyli książę Norfolku, Lady Talbot of Malahide, Field Marshal the Lord Guthrie z Lady Guthrie, Lady Rose Cholmondely, Lady Camila Panufnik z córką Roxanną, Lady Helena Hughes, Lady Marina Marks, profesor Sir Netar Mallick wraz z żoną Mary, hrabia Nikolai Tolstoy-Miloslawski, hrabia Hubert d’Ornano z żoną Izabellą i wielu innych.

Najcenniejszym elementem powyższego koncertu była integracja muzyczna utworu oraz wykonawców, którzy pod wodzą dyrektora artystycznego Przemka Salamońskiego i dyrygenta Stephena Ellery’ego doprowadzili koncert do perfekcji. W kontekście samego „bel canto” Poniatowskiego ocalonego od zapomnienia to było po prostu nie do opisania. Ktoś nawet powiedział, że było to magiczne.

Dr Marek Stella-Sawicki MBE KM

Fot. Dylan Parry

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

Marek Stella-Sawicki

komentarze (0)

_